Rewolucyjna Lada z silnikiem V16

Rosyjscy mechanicy zaskakują swoimi nietypowymi pomysłami na modyfikacje samochodów. Lada, będąca prostą konstrukcją opartą na modelu Fiat 124, jest idealnym materiałem na takie eksperymenty. Już zobaczyliśmy Lada z 14 kołami, a nawet stojącą na metalowych nogach. Jednak ich najnowsze dzieło, napędzane silnikiem V16, jest wyjątkowym osiągnięciem w skali świata.

Nie dajcie się jednak zmylić - nie jest to serce egzotycznego supersamochodu. To domowej roboty konstrukcja powstała z połączenia 16 jednostek napędowych z piły łańcuchowej. Grupa mechaników z Garage 54 wpadła na pomysł stworzenia V16, wykorzystując elementy, które można znaleźć w centrum ogrodniczym.

Projekt rozpoczął się od 16 pił łańcuchowych marki Hüter. Zespół zdjął silniki, usunął zbędne części i poszukiwał sposobu na ich połączenie w jedną całość. Ostatecznie zdecydowali się na ułożenie silników w kształcie litery V - jeśli to działa w Bugatti, czemu nie w Lada?

To rozwiązanie jest zadziwiająco sprytne. Silniki zamocowane są na własnoręcznie wykonanej ramie, a ich energia napędza metalowy wałek za pośrednictwem zębatej przekładni przylutowanej do każdego wału korbowego. Seria kabli łączy 16 cylindrów z pedałem gazu, a koło zamachowe, rozrusznik i manualna skrzynia biegów to standardowe podzespoły Lada. Po kilku drobnych problemach, silnik odpalił z majestatycznym kłębkiem niebieskiego dymu.

Umieszczenie silnika o długości 51 cali w Ladzie to nie taki trudny proces, jeśli potrafisz posługiwać się spawarką. Garage 54 obciął przednią część, wydłużył ją i ponownie zespawał. Mechanicy zdecydowali się na brak maski, aby eksponować silnik i wyruszyli na inauguracyjną jazdę długobazowym pojazdem.

Każdy silnik piły ma pojemność 58 cm³ i moc 4,5 KM. Tak, to bardzo ważne - po pomnożeniu przez 16 otrzymujemy 928 cm³ napędu V16 o mocy 72 KM. Dla porównania, największy silnik, jaki był dostępny w starych sedanach Lada, miał pojemność 1,7 litra, a moc nie przekraczała 80 KM przez cały okres produkcji.

Mimo wielu przeciwności, potwór z Garage 54 zdołał odpalić, pracować na biegu jałowym i poruszać się samodzielnie, choć osiągnięcie odpowiedniej prędkości jest nieco problematyczne ze względu na niską moc momentu obrotowego. Zajmuje to trochę ponad 26 sekund, aby osiągnąć 37 mph ze stanu spoczynku.

Ale nie martwcie się: jeśli marzycie o starej Ladzie z oszałamiającymi osiągami, jest coś dla was. W 2019 roku ktoś włożył do jednej z nich ponad 400-konną jednostkę 2.0 turbo z Lancia Delta Integrale, dodał elementy podwozia z BMW E36 i zakończył projekt wbijając tylnie drzwi. Cztery lata później samochód z silnikiem 2JZ został sprzedany na aukcji za 40 000 dolarów.